poniedziałek, 2 grudnia 2019

Koksu, koksu, więcej koksu!


Siemanko, dzisiaj na rzutnik wzięłam grupę, która zawsze wzbudza dość dużo kontrowersji, czyli sterydziarzów.  Przeważnie te osoby mówią, że swoje imponujące muskulatury zawdzięczają ciężkim treningom i odpowiednim dietom. Ja miałam okazję poznać Rafała, który otwarcie mówi o tym, że od bardzo dawna stosuje sterydy i to dzięki nim osiągną taką sylwetkę. Obecnie ma 45 lat i waży 140 kilogramów, jednak na tym nie poprzestanie. „Chce być jeszcze większy i zrobię to przy pomocy koksu”.  Rafał jest kulturystą i nie kryje się ze swoją opinią „Jeżeli chcesz zostać profesjonalnym kulturystą, to zgadnij, co musisz zrobić. Nie masz wyboru. Musisz zacząć brać sterydy. Jestem szczęśliwy ze wszystkich decyzji, które podjąłem. Cieszę się, że zacząłem brać sterydy. To dzięki nim wygrywałem zawody, to dzięki nim jestem dzisiaj w tym miejscu”. Dodatkowa mój rozmówca podkreśla istotną rzecz „Nie ma żadnego powodu, aby brać sterydy. To oczywiste. W ten sposób tylko niszczysz swoje ciało i siebie. Mnie się udało, jestem w pełni zdrowy”.  Cała rozmowa była bardzo przyjemna, a mój rozmówca miał duży dystans do siebie, ale przyznam, że czułam się przy nim jak mała kruszynka (mała i krucha). Pozdrawiam i nie życzę wam spotkania z Rafałem w ciemnym zaułku, bo mimo to, że jest bardzo przyjazny to potrafi wzbudzić lęk samą sylwetką. 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz