Siemanko, dzisiaj na rzutnik wzięłam grupę, która zawsze
wzbudza dość dużo kontrowersji, czyli sterydziarzów. Przeważnie te osoby mówią, że swoje imponujące
muskulatury zawdzięczają ciężkim treningom i odpowiednim dietom. Ja miałam
okazję poznać Rafała, który otwarcie mówi o tym, że od bardzo dawna stosuje
sterydy i to dzięki nim osiągną taką sylwetkę. Obecnie ma 45 lat i waży 140
kilogramów, jednak na tym nie poprzestanie. „Chce być jeszcze większy i zrobię
to przy pomocy koksu”. Rafał jest
kulturystą i nie kryje się ze swoją opinią „Jeżeli chcesz zostać profesjonalnym
kulturystą, to zgadnij, co musisz zrobić. Nie masz wyboru. Musisz zacząć brać
sterydy. Jestem szczęśliwy ze wszystkich decyzji, które podjąłem. Cieszę się,
że zacząłem brać sterydy. To dzięki nim wygrywałem zawody, to dzięki nim jestem
dzisiaj w tym miejscu”. Dodatkowa mój rozmówca podkreśla istotną rzecz „Nie ma
żadnego powodu, aby brać sterydy. To oczywiste. W ten sposób tylko niszczysz
swoje ciało i siebie. Mnie się udało, jestem w pełni zdrowy”. Cała rozmowa była bardzo przyjemna, a mój
rozmówca miał duży dystans do siebie, ale przyznam, że czułam się przy nim jak
mała kruszynka (mała i krucha). Pozdrawiam i nie życzę wam spotkania z Rafałem
w ciemnym zaułku, bo mimo to, że jest bardzo przyjazny to potrafi wzbudzić lęk
samą sylwetką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz