niedziela, 1 grudnia 2019

Mój cel - miliony followersów!

Kto w tych czasach nie ma Instagrama niech pierwszy rzuci kamieniem! Chyba każdy już wie czym jest Instagram ale czy każdy wie kim tak naprawdę są instagirls? Dzisiejszy wpis właśnie im poświęcę.

Ostatnio umówiłam się w kawiarni na małą kawkę z Kate Zacharzewską. Na spotkanie przyszła zwykła dziewczyna, nie wyróżniająca się zbytnio z tłumu. Nie zaskoczyła mnie. Zaczęłyśmy rozmawiać o tym jak wygląda życie instagirls. Dowiedziałam się od Kate, że każde zdjęcie musi być dopracowane, idealne. Musi odpowiadać stylistyką do poprzednich zdjęć. Wszystko musi być perfekcyjne. Każde zdjęcie wstawione w równym odstępie czasu, mnóstwo nagrywanych instastories. Tak naprawdę zero prywatności – wszystko co robią pokazują na instagramie. Życie Kate w aplikacji wygląda jak życie księżniczki. Drogie, markowe ciuchy, idealny makijaż, odpowiednie otoczenie do idealnego zdjęcia – to jest must have do osiągnięcia milionów followersów. Właśnie, bo o tych followersów głównie tu chodzi. Kiedy zapytałam Kate po co to robi, czy jej się chce i opłaca. Odpowiedziała, że followersi są najważniejsi a dzięki instagramowi ma mnóstwo współprac. Za reklamowanie produktów do pięlęgnacji, makijażu czy ubrań dostaje to wszystko za darmo jak również zarabia niemałe pieniądze. Kosmos! W sumie...przyjemne z pożytecznym ale czy ja chciałabym tak sprzedawać swoją prywatność dla kilku złotych i paru bluzek? No nie wiem, w każdym razie szanuję za zawziętość! Pod wpisem wrzucam wam kilka fotek, które wysłała mi Kate a na rozluźnienie lekko prześmiewczy i przerysowany filmik o instagirls. Sami powiedzcie co o tym myślicie i miłego oglądania! Pa!













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz